Na prawdę ciężko orzec jaka idea przyświecała Michaelowi Killianowi podczas tworzenia tego rowerowego mutanta. Czyżby chęc wygrania Seoul Cycle Design Competition 2010 była tak wielka, że na bok odrzucił on zdrowy rozsądek? Jedyne co usprawiedliwia brytyjskiego wynalazcę to... zamiłowanie do snowboardu?
Trochę to skomplikowane ale już spieszę, z wyjaśnieniami. Otóż pan Killian nie mógł zrozumieć dlaczego latem narciarze maja swoje nartorolki, a snowboardziści muszą ze swym hobby czekać aż do zimy. Dlatego tez stworzył rower, który imituje właśnie jazdę na desce snowboardowej.
Pozycja rowerzysty i ruchy przez niego wykonywane mają odzwierciedlać to co dzieje się ze snowboardzistami na stoku, a całą zabawę utrudnia dodatkowo system kierowania rowerem. Otóż oba jego kółka sa skrętne i każde z nich obsługujemy jedną ręką. Jak widać o przysłowiową ""glebę" nie trudno, ale za to jaka frajda!
źródło: thedesignblog