Obejrzałem ten film w sobotę. Udało mi się go zdobyć sami wiecie jak (do czego nie nie namawiam). Ważne jest jednak, że film trafia w sedno sprawy. Widzimy człowieka zarządzającego wysokim bunkrem, w którym przechowywane są pamiątki po cywilizacji, która się zniszczyła. Gospodarz odtwarza filmy pokazując jak doprowadzilismy się do końca. Otrzymujemy dawkę bardzo wyrazistych tez, które prowokują refleksję i wywołują taką dziwną wewnętrzną wściekłość. Dlaczego powinieneś ten film zobaczyć? Aby poszerzyć swój punkt widzenia. Nie znajdziesz tam nudnych naukowych wywodów ani statystyk z wykresami. Zobaczysz ludzi i ich walkę z wiatrakami, nieudane inicjatywy i ludzką bezradność. 
Osobiscie najbardziej zdenerwowała mnie informacja o tym, że koncerny naftowe wolą spalać gazy powstałe z wydobycia ropy, do atmosfery niż stworzyć infrastrukturę dla ubogiej ludnosci. Tysiące kominów płoną każdego dnia wydzielając ogromne ilości szkodliwych substancji do atmosfery.
