Kto jest zadowolony z tego w jaki sposób funkcjonują operatorzy komórkowi niech lepiej nie czyta tego wpisu.

Mam tu na myśli konstrukcję usług, umowy, ofertę telefonów i całą obsługę po sprzedażową. Zacznijmy od początku. Istnieje pewien konflikt. Każdy chce super telefon za free i do tego niski abonament. Wszystko co widzimy na rynku telefonii komórkowej wynika z tego założenia. Doprowadziło to do sytuacji, w której podpisujemy lojalki jak na zakup auta, otrzymujemy elektronikę, która po 3 latach jest już przestarzała, rozmawiamy za bardzo wysokie stawki i wkurzamy się oglądając w TV promocje dla nowych abonentów. Standardem jest to, że klient z prepaidem ma dużo lepsze stawki za minuty i smsy niż użytkownik iPhona od operatora z umową na 36 miesięcy i abonamentem na poziomie 200 zł netto. Normą jest, że średnio w środku trwania umowy nasz telefon nie robi już szału. Wiemy też, że za każdą zmianę w trakcie umowy słono zapłacimy. Mimo wszystko wielu z nas idzie i podpisuje te umowy. Bo co innego mają zrobić.. Punkt krytyczny W tej sytuacji, która bardzo mi przypomina niedawną walkę przeciwko TPSA, rodzi się pole dla nowego operatora takiego, który weźmie sobie do serca dobro użytkownika. Zamiast wydawać kolejne miliony złotych na głupawe reklamy telewizyjne da nam dobre ceny za dobre usługi. A czego chcemy? Osobiście marzy mi się ryczałt na jakimś poziomie, w którym będę miał wszystko. Minuty, smsy, mmsy, internet. Za telefon mogę zapłacić osobno lub rozliczyć go jak w normalnym systemie ratalnym. To jest ideał. Nowy operator Mobilicity! No i przechodzimy do sedna sprawy. Nowy operator! Mobilicity! Wyróżnia go wszystko. Oferta, system rozliczeń i plany taryfowe. Co powiecie na: 35 dolarów za nielimitowane rozmowy i smsy; 65 dolarów za nielimitowane wszystko! Dodatkowo brak umowy, brak ukrytych opłat, brak polecań zapłaty. Kurczę nie do wiary. A jednak. W Toronto już jest. Zapowiada następne miasta już niedługo. Potem wejście na USA.. Nadchodzi rewolucja? Albo chociaż odświeżenie.. Panie i Panowie mamy szansę zobaczyć nowe rozdanie w usługach telekomunikacyjnych. Tak jak komórki ustrzeliły telefony stacjonarne, Gmail zrewolucjonizował maila, może Mobilicity wprowadzi trochę świeżości w zgniły komórkowy rynek!