Zira Island to nazwa robocza wyspy na Morzu Kaspijskim o powierzchni 1 000 000 metrów kwadratowych leżąca na terytorium Azerbejdżanu. Duńska firma (zauważyliście, że sporo ostatnio ciekawych projektów ze Skandynawii?) BIG Architects przygotowała projekt zagospodarowania całej wyspy w potężny kurort. Mieliśmy już okazję oglądać ich projekt, kiedy stworzyli nową wizję centrum Sztokholmu. Zresztą można dostrzec duże podobieństwo między tymi dwoma projektami. W odróżnieniu jednak do wspomnianego Sztokholmu, ten projekt mnie wydaje się potwornie brzydki! Sam nie wiem, może takie są trendy w nowoczesnej architekturze.. ale zaprezentowany styl budownictwa ani nie pasuje do Azerbejdżanu, ani do mojej wizji słonecznej wyspy z cudownym kurortem wakacyjnym. Kwestia gustu? Być może, sami oceńcie czy Wam się to podoba.
Założeniem całego przedsięwzięcia jest stworzenie kompleksu Zero Energy, czyli korzystającego wyłącznie z energii odnawialnej. Zira Islanda ma wykorzystywać energię słoneczną, wiatru oraz fal. Projektanci twierdzą, że to wystarczy na utrzymanie całej wyspy, chociaż patrząc na ilość świateł na zdjęciu powyżej ciężko mi w to uwierzyć.. no ale nie bądźmy malkontentami, osobiście trzymam kciuki, żeby im się to udało! Nie są zresztą jedynymi, którzy do tego dążą - podobne projekty powstają w Masdar, Rioja i Dongtan.
Projekt opiera się na koncepcji odtworzenia siedmiu szczytów Azerbejdżanu, które mają być imitowane na wyspie przez wysokie kompleksy mieszkaniowe przypominające właśnie stoki gór. Dlatego całość wyspy z daleka wygląda nawet ciekawie i dość naturalnie. Oprócz mieszkań na wyspie znajdzie się m. in. 300 willi do wynajęcia, pole golfowe itd. Cały szereg atrakcji ma przyciągnąć na tę wyspę rzesze urlopowiczów zarówno z pobliskiego Baku, jak i z całego świata.
Wracając jeszcze do źródeł energii - wykorzystywane będą pompy ciepła zanurzone w otaczającym Morzu Kaspijskim, cały system będzie zintegrowany z budynkami ogrzewając je lub chłodząc, w zależności od potrzeb, dostarczać będzie także ciepłą wodę. Zastosowane będą także panele fotowoltaiczne ułożone w strategicznych miejscach, na nasłonecznionych stokach i dachach budynków, będą one dostarczać energię elektryczną dla całej wyspy razem z farmami wiatraków zbudowanymi na starych platformach wiertniczych.
Jeżeli chodzi o wodę, to wodę pitną dostarczać będzie punkt odsalający. Natomiast woda zużyta oraz deszczówka będzie przechowywana oraz wykorzystywana do podlewania. Pozostałe nieczystości będą wykorzystywane do nawożenia. A będzie co podlewać, ponieważ planowane jest posadzenie roślinności tropikalnej aby stworzyć niepowtarzalny klimat..
Mam mieszane uczucia co do całego projektu. Z jednej strony jest to potężne i ciekawe przedsięwzięcie, zastosują tam ogromne ilości rozwiązań energii odnawialnej i z tego punktu widzenia wydaje się być interesująco. Ale patrząc na to zupełnie prywatnie nie wiem, czy chciałbym spędzić tam swoje wakacje zostawiając zapewne bardzo duzą część mojej pensji. A co wy myślicie?
źródło: Inhabitat.com
Zobacz także: