Moment spuszczania wody w toalecie od zawsze wiązał się z niebywałym poczuciem ulgi. Teraz wrażenie to potęgować może jeszcze fakt, że dzięki pomysłowi Toma Broadbenta, spuszczając wodę przyczyniamy się także do... oszczędzania prądu.
Futurystyczne toalety publiczne
Sprytny student De Montfort University w Leicester, wykorzystał oczywisty fakt, że zanim zawartość naszej toalety wyląduje w miejskich ściekach, musi pokonać, nierzadko bardzo długą, drogę w dół. Zamontował więc na rurze spadowej turbinę prądotwórczą i tak powstała HighDro Power.
Tom zaprezentował swój wynalazek na Grand Designs Live Show oraz zgłosił go do konkursu Dyson Awards, z nadzieją, że uda mu się w ten sposób zarobić trochę pieniędzy na wdrożenie technologii w życie.
Szacuje się, że zamontowanie systemu pozwoli oszczędzić w 7-piętrowym budynku, w ciagu roku ok. 1000 $, co wydaje się kwotą niebagatelną.
źródło: popsci