Poduszki powietrzne już od wielu lat chronią kierowców. Dlaczego nie miałyby więc chronić też samochodu? Na taki zwariowany pomysł wpadli właśnie japońscy wynalazcy systemu iSAVE. Zamiast montować poduszki powietrzne wewnątrz pojazdu, umieścili oni specjalne nadmuchiwane panele na jego karoserii.

Testy nowego systemu udowodniły, że zewnętrzne poduszki absorbują siłę zderzenia przy prędkości maksymalnie 20 km/h. Niewiele to, ale prace wciąż trwają.

System iSAVE ma być montowany w trzykołowych elektrycznych samochodach, których premiera planowana jest na rok 2011. Jednak już do tego czasu producenci planują sprzedać ok. 50 pojazdów. Cena 17 800 $ czyli jakieś 55 000 zł. Gdyby założyć, że większość zdarzeń drogowych to kolizje przy małych prędkościach, to zewnętrzne poduszki mogą zrobić wielką karierę.

źródło: automotto