Dr Gregory House - diagnoza w 2 minuty. "Zegarek" Fraunhofer Institute - diagnoza 2 sekundy. Choć może diagnoza to za dużo powiedziane. Urządzenie opracowane w niemieckim instytucie odpowiada bowiem raczej za monitorowanie podstawowych funkcji organizmu i alarmowanie w wypadku jakichkolwiek zaburzeń homeostazy.

Dobrze, ale co tak na prawdę potrafi to cacko? Ano wiele, może np. dawać znać sportowcom, że ich organizm jest bliski odwodnienia, albo informować osoby z rozrusznikiem serca, że znajdują się zbyt blisko silnych źródeł promieniowania elektromagnetycznego, lub beż po prostu powie nam czy nasze ciśnienie i temperatura nie są za wysokie. Poza tym, szalenie przydatną funkcją jest możliwość sprawdzenia, czy we krwi nie ma groźnych dla życia zakrzepów.

Oczywiście, niektóre z ww. badań przeprowadza się tylko u pacjentów z grupy podwyższonego ryzyka. Nie ma sensu, aby urządzenie nakłuwało co jakiś czas młodego, zdrowego mężczyznę i sprawdzało, czy zaraz nie nastąpi u niego zawał serca. Dlatego też "zegarek" (coraz bardziej wątpię czy to odpowiednia nazwa, gdyż po upakowaniu wszystkich sensorów inżynierom zabrakło już miejsca na tarczę i wskazówki) dostosowywany będzie do indywidualnych potrzeb odbiorców.

Podsumowując, urządzenie nie zastąpi lekarzy, ale znacznie ułatwi im prace i uczyni nasze życie bezpieczniejszym. Poza tym dobrze, że microsensory, o których co jakiś czas informują media w końcu znalazły właściwe opakowanie i są na najlepszej drodze, aby opuścić sterylne laboratoria i "zbłądzić pod strzechy".

źródło: sciencedaily.com P.S.: Oto inne artykuły dotyczące medycyny: Micromiernik poziomu glukozy Laserowy dentysta Mata monitorująca