Co kraj to obyczaj. Każde państwo boryka się z innymi problemami, a tamtejsi naukowcy starają się je rozwiązywać. W Indiach akurat problem dotyczył rolnictwa, a ściślej mówiąc zbiorów. Każdy kto choć raz zawitał na wieś w czasie żniw, wie co mam na myśli. Na dworze 30°C w cieniu, w pełnym słońcu prawie 40 ?C, w promieniu kilometra ani skrawka cienia, czy drzewka pod którym można by się schować, słońce niemiłosiernie pali w plecy. I tak przez 10 godzin dziennie - masakra! Do podobnych wniosków doszli hinduscy studenci z politechniki w Moga i stworzyli traktor sterowany przy pomocy komórki.

Za pomocą klawiatury telefonu można skręcać, hamować, a nawet zmieniać biegi - jednym słowem pełen serwis. Traktorem da się sterować niezależnie od odległości. Na upartego rolnik mógłby orać będąc na wakacjach, gdzieś na Bahamach. Co ważne pojazd jest też odpowiednio zabezpieczony. Twórcy wyposażyli go w sensory, które powodują zatrzymanie gdy na drodze, w odległości 3 m, pojawi się jakiś obiekt. Tak więc rolnicy, kres Waszych katuszy jest bliski.

źródło: automotto.org