Od czasów eksperymentu Benjamina Franklina minęło już w prawdzie trochę czasu, jednak ludzkość nie całkiem zapomniała o pomyśle pozyskiwania energii przy pomocy latawca. Oto bowiem powstał Wind 7 - 60-kilogramowy latawiec-helikopter, który ma szanse odesłać tradycyjne wiatraki na złomowisko.

Pionowe turbiny

Konstruktorzy Wind 7 wykorzystali w swym koncepcie od dawna znaną nauce prawdę, że wiatr na większych wysokościach jest silniejszy i co nawet bardziej istotne, większa jest pewność jego występowania. Wystarczy zatem umieścić tam turbinę i problem bezwietrznych dni, w których tradycyjne wiatraki stoją bezużytecznie na polach rozwiązany.

Turbina ścienna

Wind 7 unosi się na większą wysokość dzięki śmigłom. Gdy znajdzie się on już w zasięgu wiatru o odpowiedniej sile, wprawiany jest w ruch okrężny. W tym czasie te same śmigła, które służyły niedawno za napęd, stają się turbinami prądotwórczymi.

Prezentowany obecnie model jest oczywiście wielokrotnie mniejszy od docelowej wersji. Premiera latawica dostarczającego 1 megawat energii planowana jest jednak już na 2015 r.

źródło: dvice