Czy też macie czasem wrażenie, że autobusy konstruowane są tak, aby upchać w nich jak najwięcej ludzi? W gruncie rzeczy taka właśnie jest ich funkcja, jednak znalazł się człowiek, który postanowił sprzeciwić się tyranii firm komunikacyjnych traktujących swych pasażerów jak bydło!
Johny Hassall przerobił wnętrze autobusu Alexander Dennis Enviro 200 (8.9M) tak, aby zapewnić pasażerom maksymalny komfort. Seryjna wersja pojazdu posiada 29 miejsc siedzących i jej wnętrze wygląda tak:
A oto jak przerobił ją Johny Hassall:
W jego projekcie autobus wyposażony został w 6 foteli w wersji de luxe, na których zmieści się dziecko z opiekunem, oraz 15 rozkładanych siedzisk. Poza tym w tylnej części znajduje się wydzielona przestrzeń z 4 miejscami, którą postanowiłem nazwać salką konferencyjną.
Tak rozplanowane wnętrze autobusu uczyniłoby z pewnością podroż przez miasto przyjemniejszym doznaniem. Niemniej i tu musimy zmącić nieco spokój projektanta wizją dantejskich scen do jakich dochodziłoby w walce o najlepsze fotele.
źródło: yankodesign