Wpis ten chciałbym zadedykować kierowcy mercedesa, którego piękny pojazd, widziałem wczoraj zaparkowany pod centrum handlowym. Rozumiem, że samochód jest długi, ale nie znaczy to, że trzeba nim zajmować 2 miejsca dla niepełnosprawnych. Na szczęście nowozelandzka firma Car Parking Technologies (CPT), specjalizująca się w opracowywaniu i wdrażaniu na parkingach nowoczesnych rozwiązań, znalazła sposób na "pana mercedesa" i jemu podobnych.
Ich najnowszy system ma za zadanie informować administratorów parkingu, gdy miejsce dla niepełnosprawnych zajęte jest prze nieuprawniony do tego pojazd. Aby system działał, samochody osób niepełnosprawnych wyposażone muszą być w specjalne naklejki z chipami (których koszt nie jest dużo większy niż normalnych, obecnie stosowanych naklejek). Gdy odpowiednio oznakowany pojazd zaparkuje na miejscu dla niepełnosprawnych nic się nie stanie. Natomiast, gdy tylko pojawi się tam samochód bez naklejki, specjalne sensory wykryją to i zawiadomią administratora parkingu. Drżyjcie zatem piraci parkingowi, gdyż kres waszej samowoli jest bliski!
źródło: gizmag