W ostatnich latach dokonał się niesamowity postęp w dziedzinie materiałów, z których wykonywane są rowerowe ramy. Niestety, nie można tego samego powiedzieć o ewolucji ich kształtu, która właściwie zatrzymała się już dawno na klasycznych "złączonych trójkątach". Pewien Kanadyjczyk postanowił jednak ten stan rzeczy zmienić.
??Lou Tortola to kolarz, który dość miał wysłuchiwania narzekań swoich kolegów amatorów na bóle we "wiadomych miejscach", spowodowane sztywną konstrukcją roweru. Zaczął kombinować i wpadł na genialny w swej prostocie pomysł zastąpienia tylnego trójkąta kołem (RoundTail).
Nie trzeba być fizykiem, by zauważyć, że okrągły kształt przedmiotu gwarantuje efektywniejszą absorpcję drgań niż jakiekolwiek inny. Mając w głowie to proste założenie Lou Tortola wraz ze znajomym mechanikiem rowerowym Paulem Tylorem, skonstruowali widoczny na zdjęciach prototyp.
Wyniki jakie osiągnął on podczas testów w laboratoriach Colorado Microbac przerosły najśmielsze oczekiwania konstruktorów. Okazało się że, pionowa elastyczność ich ramy jest 10-razy większa od tradycyjnej, a absorpcja drgań blisko 6-razy płynniejsza.
Żeby nie było zbyt pięknie, musimy jednak nadmienić, że dla zawodowych kolarzy rama raczej się nie nada, gdyż większa pionowa elastyczność oznacza jednocześnie mniejszą efektywność pedałowania. Jednak dla wszystkich osób traktujących kolarstwo czysto rekreacyjnie wynalazek ten może okazać się przełomem. Niestety jego przyszłość jest na razie mglista.
źródło: gizmag