Słuchanie muzyki prosto z telefonu komórkowego to wątpliwej jakości przyjemność zarówno dla słuchacza, jak i dla ludzi z jego otoczenia, którzy zamiast harmonijnych dźwięków słyszą jedynie nieforemny zgrzyt i jazgot. Podobnie sprawa wygląda w przypadku laptopów i innych urządzeń przenośnych. Jedynie sprzęty mobilne z najwyższej półki posiadają system nagłośnienia z prawdziwego zdarzenia. Co zrobić, jeśli nie posiadamy najdroższego telefonu czy tabletu? Firma Razer ma na to receptę o nazwie Ferox.

 

Firma Razer specjalizuje się w produkcji urządzeń peryferyjnych z wyższej półki. W przypadku głośników Ferox producent chciał podkreślić znaczenie powiedzenia, że rozmiar nie ma znaczenia. Jeśli chodzi o wymiary, głośniki są mniejsze od przeciętnego systemu stereo, jeśli zaś chodzi o jakość, producent zapewnia, że użytkownik przeniesie się w zupełnie inny świat. Niestety to bardzo subiektywna opinia, a do jej weryfikacji niezbędny jest osobisty odsłuch, na przykład w sklepie. Podejrzewamy, że dźwięk, co prawda może być czysty, ale z pewnością zabraknie mu niskich tonów.

 

Wygląd głośników jest bardzo ciekawy, ale projektantom nie chodziło jedynie o aspekty estetyczne. Głośniki zapewniają dźwięk w zakresie 360 stopni, a nie jak tradycyjne jednostki ? kierunkowy w zakresie maksymalnie 90 stopni. Oznacza to, że ustawienie dwóch źródeł dźwięku nie jest istotne, ważne, żeby znalazły się po dwóch stronach odbiorcy. Urządzenia zostały stworzone z twardego materiału, więc wycieczki do lasu, nad wodę czy do ogrodu nie są im straszne. Musimy przyznać, że Razer Ferox to bardzo ciekawy krok w kierunku mobilizacji muzyki. Być może już wkrótce zwykłe słuchawki odejdą do lamusa.

Źródło: Razer