Biorąc pod uwagę, że kończy się rok szkolny, mundial rozkręca się na dobre, a pogoda w końcu zachęca do wstania sprzed komputera, należy prognozować wzrost konsumpcji napojów chłodzących, a w szczególności tego jednego - ukochanego przez wszystkich mężczyzn. Z piciem piwa wiąże się jednak od zawsze pewien dylemat, można by rzec nierozstrzygalny - z pianką czy bez? Znalazłem w internecie koncept pozwalający korzystać z łatwością z dobrodziejstw obu metod serwowania popularnego "browara". Pomysł jest (jak zwykle z resztą) banalny. Już każdy przedszkolak wie, że żeby nalać piwo bez pianki wystarczy trzymać szklankę "pod kątem" i lać po ściance. A co wy na to żeby ściąć nieco dno kufla i umożliwić ustawienie go na stole w odpowiedniej pozycji? Z pewnością wielu już próbowało i setki kufli skończyło w ten sposób swój żywot, jednak dopiero im się udało. Oto jak powinien wyglądać taki gadżet wykonany profesjonalnie.
źródło: sinapsiscba.blogspot.com