Lexus, jako sponsor tegorocznego Great British Bike Ride, postanowił przysłużyć się fanom 2 kółek nie tylko sypiąc kasą na organizację rowerowego maratonu.
Japoński koncern stworzył koncept hybrydowego roweru, w którym wątłe siły rowerzysty wspomagane są przez 240 W napęd elektryczny. Jak system działa opowiem w telegraficznym skrócie, bo nie różni się on znacznie od dotychczasowo stosowanych - gdy pedałujesz baterię ładujesz, a gdy się zmęczysz, silnik cie wyręczy (przepraszam za rymy częstochowskie).
Za magazynowanie energii elektrycznej odpowiada 25,9 V, litowy akumulator. Poza tym rower posiada 8 stopniową, wewnętrzną "automatyczną skrzynię biegów", która zadba, aby rowerzysta zbytnio nie zmęczył się na podjazdach i w trudnych warunkach atmosferycznych.
Na uwagę zasługuje też design pojazdu. Rama, wykończona włóknem węglowym, robi na prawdę świetne wrażenie, a rower wyróżnia się na tle innych, mocno topornych konstrukcji. Nieco dziwnie w porównaniu z ramą wyglądają tylko małe koła, ale jest to mankament każdego hybrydowego jednośladu.
Podsumowują, Lexus doskonale przeniósł doświadczenie w projektowania samochodów na grunt rowerowy. Miejmy nadzieje, że projekt ten nie jest tylko chwytem marketingowym i że już wkrótce będzie można przejechać się tym cackiem. Ja, jako zapalony fan 2 kółek, oddałbym wiele za taką przejażdżkę...
źródło: autoblog
P.S: Kiedyś wspominaliśmy już o hybrydowych rowerach w Tokio