Energy Mate to świetne urządzenie, które w połączeniu z sensorami mierzy rzeczywiste zużycie energii. Ta informacje nie robi wrażenia ale zaraz dodam, że w połączeniu z wprowadzonymi cenami "surowców" potrafi obliczyć łączne zużycie podając nam łączne koszty. Od teraz możesz na bieżąco śledzić na ekranie ile kosztuje włączony telewizor. Może to skłonić niejedną osobę do wyjścia na spacer. A teraz czas na sensory.. Na pierwszy ogień idzie przystawka prądowa. Używa się jej standardowo, wystarczy wpiąć do kontaktu i mierzone urządzenie podłączyć do tej przelotki. W tym momencie każdy "impuls" elektryczny zostanie zarejestrowany i wyceniony. Czujnik zużycia światła działa analogicznie do prądowego. Jest to zwyczajna przelotka. Sensof gazu i wody to już kawał rurki do wklejenia w nasz system gozo i wodociągowy. Czujnik ciepła działa po przylepieniu do np. kaloryfera. Niestety nie wiemy czy jest tam ciecz znana z osiedlowych kaloryferów czy zastosowaną jakąś inną technologię. Główne urządzenie licząco wyświetlające posiada duży ekran dotykowy oraz mnóstwo opcji obliczeń i wykresów prezentujący jak bardzo nasz dom chłonie różne formy energii! Zabawa może być wciągająca i zastanawiam się czy czasem lepiej nie wiedzieć..?