Oglądacie Red Bull Air Race? Wasze serca krwawią gdy widzicie jak te wszystkie samoloty kopcą i zanieczyszczają powietrze? Możecie już odetchnąć z ulgą. Przedstawiamy pierwszy samolot akrobatyczny napędzany silnikiem elektrycznym!
Samolocik, będący dziełem firmy EADS, przedstawiony został światu na pokazach lotniczych w Paryżu. Powstał on na bazie awionetki Cri-Cri zaprojektowanej w latach siedemdziesiątych przez Francuza, Michaela Colomban. Choć struktura samolotu jest stara to zastosowane w nim technologie nie odbiegają od najnowszych standardów. Wiele elementów maszyny wykonanych jest z ultralekkich materiałów kompozytowych, których niska waga rekompensuje potrzebę zamontowania na pokładzie samolotu akumulatorów. Warto też bliżej przyjrzeć się napędowi. Jest on zdecydowanie cichszy od tradycyjnych, dzięki zastosowaniu podwójnych bezszczotkowych śmigieł o przeciwnej rotacji.
Samolocik jest jednoosobowy (w sumie wątpię, żeby ktokolwiek chciał tam wsiadać z kaskaderem) stąd tez nie dziwi mała rozpiętość skrzydeł - 4m. Pojemność baterii pozwala latać przez 30 min z prędkością 110 km/h lub przez 15 min. kręcić beczki z prędkością 250 km/h. Prędkość wznoszenia samolotu to 5,3 m/s.