Okazuje się, że pomimo panującego obecnie ogólnoświatowego kryzysu jest pewna branża, która inwestuje na potęgę. To branża odnawialnych źródeł energii, gdzie w 2011 r. ustanowiono kolejny inwestycyjny rekord.
257 mld $ - oto kwota przeznaczona na rozwój zielonych technologii pozyskiwania energii. Oznacza to wzrost o 17% w stosunku do roku 2010. Poza tym, od rozpoczęcia kryzysu w 2008 r. roczna kwota wydatków inwestycyjnych w tym sektorze podwoiła się. Jedyną niepokojącą tendencją jest spadek tempa przyrostu z 37% w 2010 r do obecnych 17%.
Najwięcej w odnawialna energię inwestują USA i Chiny, co związane jest z prowadzonymi w tych krajach proekologicznymi programami. Co ciekawe, po raz pierwszy inwestycje w elektrownie wiatrowe zostały "wyprzedzone" przez ogniwa solarne, których instalacja pochłonęła w 2011 r. 52% całości wydatków. A jaki jest efekt tych wszystkich inwestycji? 16,7% energii pozyskiwanej w skali świata z odnawialnych źródeł, i to z uwzględnieniem wykorzystania biomasy w krajach rozwijających się. Cóż, jeszcze długo świat nie uwolni się zatem od węgla, ropy i gazu.
źródło: guardian.co.uk