Ruch lotniczy (nie całkiem bezpodstawnie z resztą) obwiniany jest za emisję ogromnej ilości spalin do atmosfery. Czy jednak z tego powodu ludzkość powinna porzucić odwieczne marzenie o lataniu? Oczywiście, że nie! Wystarczy wlać do baku samolotu biopaliwo.

Alternatywna metoda pozyskiwania biopaliwa

Milowy krok we wdrażaniu w lotnictwie użycia biopaliw poczynił Boeing. Model 747-8 Frighter wykonał ostatnio pierwszy transatlantycki lot (Seattle - Paryż) spalając paliwo z biokomponentami. Samolot wyposażony w  silnik General Electric GEnx-2B korzystał z benzyny wzbogacanej w 15% lnicznikiem - rośliną używaną normalnie do karmienia zwierząt.

Alternatywne zastosowanie samolotu

Niestety, Boeing nie chce zdradzić dokładnych danych odnośnie redukcji emisji CO2, spowodowanej zastosowaniem biokomponentu. Jedyne co wiemy to, że jest to wynik "dwucyfrowy" (obstawiam, że raczej gdzieś bliżej 10%). Pasażerska wersja samolotu (747-8 Intercontinental) odbędzie swój dziewiczy lot w marcu 2012 r.

źródło: gizmag