Kalkar to niemieckie miasto znajdujące się nieopodal granicy z Holandią. Ta korzystna lokalizacja uczyniła je idealnym dla wspólnej Niemiecko-Holendersko-Belgijskiej inicjatywy pod hasłem - zbudujmy elektrownię atomową. Budowa ruszyła w 1973 r. Niestety, podczas jej trwania podejście do energetyki jądrowej delikatnie mówiąc zmieniło się i w 1991 r. niemalże w przeddzień ukończenia inwestycji zadecydowano o jej porzuceniu. W efekcie tej decyzji Niemcy pozostali z gotową atomową infrastrukturą, która nigdy nie spełni już swojej roli. Nie załamywali oni jednak rąk, lecz sprzedali cały teren holenderskiemu inwestorowi, który przerobił niedoszłą elektrownię na... park rozrywki.

Wunderland Kalkar zajmuje powierzchnię 55 ha i oferuje swoim gościom ponad 40 różnych atrakcji. Na jego terenie znajduje się także hotel oraz liczne restauracje i bary - słowem park rozrywki pełną gębą.

Zielone centrum handlowe

Z pewnością jedną z ciekawszych atrakcji jest wycieczka z przewodnikiem, po terenie niedoszłej elektrowni, podczas której możemy lepiej poznać jej historię. Dodatkowo projektanci przygotowali atrakcje takie jak karuzela w starym kominie, gokarty, ścianka wspinaczkowa i wiele, wiele innych.

Recycling samolotu

Co ciekawe to "extreme makover" uznać można za swego rodzaju znak czasu, bowiem Niemcy podjęli decyzje o rezygnacji z energetyki jądrowej. Oznacza to, że do roku 2022  zamkniętych zostanie kolejnych 15 elektrowni. Czy ich infrastruktura spożytkowana zostanie w podobnie kreatywny sposób?

źródło: gizmag