internet

Facebook - największy portal społecznościowy - wciąż rozbudowuje swoją ofertę na mobilne programy. Wkrótce do facebookowej rodziny mobilnych aplikacji dołączy kolejna, która według pierwszych plotek ma pozwolić użytkownikom na anonimowe porozumiewanie się. Nowa forma komunikacji ma być zupełnie pozbawiona danych osobowych, po których można by rozpoznać i śledzić rozmówcę. Treść wiadomości to wszystko, co ma być przesyłane do odbiorcy. Czy będzie to nowy sposób na bezkarne mieszanie bliźnich z błotem? Na pierwszy rzut oka pomysł Facebooka nie wygląda najlepiej, ale pozory mogą mylić. Nie jest to zresztą pierwsza tego typu inicjatywa, bowiem na rynku dostępne już są mobilne aplikacje, które pozwalają na porozumiewanie się w ten sposób. Dla przykładu jest taki program jak Scoopr, którego działanie polega na tym, że szczytuje on numery telefonów naszych znajomych i publikuje w anonimowym streamie ich wiadomości. Idea nie jest zła, ale cierpi na syndrom większości aplikacji tego rodzaju - bez odpowiednio dużego nakładu pracy na jego popularyzację, kanały zazwyczaj świecą pustkami. Przynajmniej ten problem Facebook będzie miał z głowy, bowiem na starcie posiada przecież ogromną bazę użytkowników a i ma fundamenty, na których może stawiać swoją mobilną aplikację. cała praca, jaką musi wykonać, sprowadza się więc do zaprojektowania jakiegoś chwytliwego interfejsu oraz mechanizmu synchronizującego informacje z kontem. Większość informacji i tak będzie anonimowa, więc zakres tej synchronizacji nie będzie prawdopodobnie musiał być zbyt szeroki. według pierwszych plotek anonimowość rzeczywiście będzie potraktowana poważnie - mamy mieć na przykład opcję tworzenia tymczasowych ksywek, nawet kilku jednocześnie. Czyżby Facebook odkrywał 4chan? ;) Do momentu premiery nowej aplikacji pozostało zaledwie kilka tygodni, a my informacji mamy jak na lekarstwo. Facebook trzyma karty przy orderach i ani piśnie słowa na ten temat. Tym bardziej jest to intrygujące zważywszy na fakt, że portal Zuckerberga zawsze raczej zwalczał anonimowość w sieci niż ją propagował.