Nie ma takiej dziedziny życia, której technologia nie byłaby w stanie znacznie usprawnić i ta cecha ludzkiej wynalazczości chyba nigdy nie przestanie nas zadziwiać. Weźmy za przykład takie ogrzewanie mieszkania - zaczęło się od ocieplania jaskiń skórami, ale o wiele lepsze efekty dało odkrycie ognia. Później człowiek usprawniał swoje paleniska, aż doszedł do wynalezienia pieców. Ulepszano wciąż palone paliwa, aż w pewnym momencie zwykły piecyk przeobraził się w centralne ogrzewanie, którego reprezentantem w każdym pokoju jest kaloryfer albo grzejnik. W dzisiejszych czasach jednak i taki sposób staje się powoli przestarzały i nieekonomiczny, a rynek podbija ogrzewanie podłogowe. Koszty? Okazuje się, że wcale nie są wysokie.

ogrzewanie podłogowe

Tak, to prawda. Dotychczas uważano instalowanie ogrzewania w podłodze za swego rodzaju luksus, którego miejsce jest w położonych na obrzeżach miast willach nowobogackich obywateli. Okazuje się jednak, że nie jest to impreza specjalnie droga. Tak to już bowiem bywa z nowinkami na rynku - po niedługim czasie ich ceny schodzą do dużo rozsądniejszych poziomów. Okazuje się zatem, że suma kosztów sprzętu i jego instalacji jest porównywalna w przypadku obu rodzajów systemów. Ogrzewanie podłogowe może przegrać kosztowo tylko wtedy, kiedy ma być instalowane w już urządzonym i zamieszkałym lokalu - wtedy bowiem ostro idą do góry ceny samej instalacji, czego powodem jest konieczność przeprowadzenia generalnego remontu i zerwania podłogi.

Nawet i z dodatkowym wydatkiem na wybebeszenie mieszkania, nie można na dłuższą metę odmówić oszczędności ogrzewaniu podłogowemu. Jak wykazują badania i analizy, eksploatacja takiego systemu jest nawet o 30% tańsza w stosunku do instalacji tradycyjnej. Bierze się to stąd, że podłoga, jako powierzchnia grzewcza, jest daleko większa od kaloryferów czy grzejników, przez co o wiele łatwiej przekazuje powietrzu ciepło. Poza tym, dzięki temu nie musi być nagrzewana aż do 60-70 stopni, jak ma to miejsce w przypadku kaloryferów. Wystarczy zaledwie 22-25 stopni - jak wielką oszczędnością to jest, nie trzeba chyba tłumaczyć.

Warto więc zastanowić się dwa razy, zanim sięgnie się po stare rozwiązania. Nowe są o wiele bardziej ekonomiczne, komfortowe i - jak się okazuje - wcale nie droższe od swoich tradycyjnych pobratymców.