No tak. Większość fatalistów przewidywała, że gdy w Polsce pojawią się w końcu autostrady, na które opłaca się wjechać nie tylko w celach zwiedzania, stanie się coś co uczyni je totalnie bezużytecznymi.  I proszę. Oto są badania holenderskich naukowców, którzy na podstawie obserwacji ruch samochodowego w Niderlandach, stwierdzili, że emisja CO2 jest najmniejsza przy prędkości... 70 km/h.

Jak widać na powyższym wykresie, jazda z prędkością 130 km/h powoduje, w stosunku do szybkości optymalnej, emisję większą o 1/3! Tak więc nikt, komu los naszej planety nie jest obojętny nie powinien jechać szybciej niż 70 km/h. Skoro tak, to pytam się po cho... po co nam autostrady i drogi ekspresowe, pozwalające bezpiecznie rozwijać prędkości niemal dwukrotnie większe?

Miejmy nadzieję, że badania holendrów przejdą bez większego echa. Gdyby bowiem władze podchwyciły ten pomysł, łatwo wyobrazić sobie te setki, rosnących jak grzyby po deszczu, fotoradarów, czyhających na kierowców walczących z chorym systemem.

źródło: inventorspot