Wiem, że to idiotyzm, ale musiałam o tym napisać, ponieważ rozbawiło mnie do łez :)
Możliwe, że się mylę, ale wymysły tego typu rozkładają mnie na łopatki i wzbudzają zdecydowanie, poza śmiechem, mieszane uczucia. Przyzwyczaiłam się już do widoku psów wyglądających ze skórzanych torebek. Teraz okazuje się, że można je nawet wyprać i to nie w salonie dla psów tylko w pralce. Dla psów. To się nazywa Dog-o-Matic i powinno być zakazane ;) Projektantem tej machinerii jest Francuz, Romain Jarry. Dog-o-Matic ma kosztować zaledwie 47$, a projektant planuje już ekspansję na rynek brytyjski. Pożal się Boże, spójrzcie na tego biednego psiaka. Przecież to dla niego katusze! Cały taki proces "prania" trwa kilka minut, a jego najdłuższym etapem jest suszenie. O utopieniu nie ma mowy. Mimo wszystko jestem przeciwna takim urządzeniom.
źródło: dvice