Mówi się, że wynalezienie jej jest odkryciem na miarę Internetu, a jej upowszechnienie ma dawać w przyszłości najwięcej miejsc pracy. Mowa oczywiście o drukarce 3D. Odkrycie jej zrewolucjonizuje każdy aspekt życia od medycyny, do naprawienia zepsutego kranu. Jej możliwości są nieograniczone-zgodnie powtarzają specjaliści. Już teraz w Internecie krąży film, na którym przedstawiony jest proces drukowania - uwaga, ucha z chrząstek pochodzenia zwierzęcego. Żywy atrament- bo tak nazywają go fachowcy jest w stanie wiernie naśladować prawdziwe narządy, co stwarza ogromne możliwości w dziedzinie implantów. Jak podkreślają naukowcy, wszczepienie takiego implantu będzie możliwe najwcześniej za trzy lata. Żeby nie wprowadzić Was w błąd chcielibyśmy wyjaśnić na czym rewolucja polega, otóż drukarka 3D jest z powodzeniem wykorzystywana- również w Polsce, w medycynie do wykonywania np. odlewów uszkodzonych oczodołów. Dotychczas jednak ?atramentem? była światłoczuła żywica. Od niedawna dotychczasowy materiał zastąpić można ?żywym?, co gwarantuje bardziej realistyczny wygląd oraz wierniej oddające ruch narządy- które są w dodatku żywe. Miejmy nadzieję, że drukarka jeszcze niejednokrotnie zadziwi nas swoimi zastosowaniami.