Ostatnio spotkałam się czymś tak zupełnie innym od tego, co znałam wcześniej, że bardzo chciałam się zagłębić w temat. Przeczytałam bardzo wiele artykułów w internecie i jestem tak zaintrygowana zjawiskiem, że z pewnością będę chciała nauczyć jeszcze więcej. Reiki, może nazwa brzmi śmiesznie, ale na dobrą sprawę nie mu tu nic do śmiechu, jest to bowiem japońska technika, która pozwala redukować stres i uzdrawiać. Działa ona poprze dłonie uzdrawiającego, nakładane na ciało uzdrawianego. Okazuje się, że odpowiedni dotyk ma moc, wystarczy tylko w nią uwierzyć i pozwolić jej robić swoje. Każdy człowiek ma w sobie tą energię, reiki, niestety mało ludzi wie, jak z nią pracować, ba! nawet jak ją wyzwolić. A ta energia uzdrawia zarówno ciało, jak i umysł. Reiki to nic innego, jak siła i energia, która może poprawić zdrowie i podnieść jakość naszego życia. Energia, która płynie z rąk może wyleczyć zbolałą duszę, naprawić popsute ciało. Po prostu regeneruje organizm we wszystkich możliwych aspektach. Dzięki poddaniu się reiki możesz między innymi przestać cierpieć, odzyskać pewność siebie, nauczyć się znowu kochać i zaakceptować świat takim, jakim on jest. Chodzi przede wszystkim o to, ze siła życiowa płynie i krąży w każdym z nas. Kiedy coś jest nie tak, chorujemy, albo mamy stany depresyjne, oznacza to, że mamy jej spadek. Z kolei kiedy jesteśmy w pełni sił, jesteśmy zdrowi i szczęśliwi, to na pewno nasza energia aż tryska nas uszami. Jestem bardzo ciekawa, czego jeszcze się dowiem o reiki. W szczególności intryguje mnie leczenie dłońmi i przesyłanie w ten sposób energii drugiemu człowiekowi.