Zaczynamy od Melbourne gdzie w życie wchodzi ustawa nakładająca opłatę 10 centów na każdą plastikową torbę, która zostanie wyrzucona. Jako, że producent lub dystrybutor plastikowych toreb musi założyć że większość nie zebranych toreb zostanie wyrzucona, opłata dotyczy całej produkcji. Mieszkańcy Australii używają około 6 bilionów plastikowych toreb rocznie. Średnio wychodzi około 16 siatek na osobę na tydzień. San Francisco od marca tego roku również zakazuje rozdawania plastikowych toreb przez sprzedawców. Władze miasta mają nadzieję, że zapoczątkują wprowadzanie tego zakazu w innych miastach USA. W San Francisco rozdaje się około 180 milionów siateczek na zakupy. Pomysł na zakaz pojawił się po podliczeniu kosztów utylizacji oraz degradacji środowiska. Jak widać o odróżnieniu od Australii tutaj mamy do czynienia z całkowitym zakazem rozdawania siateczek. Hong Kong jest w trakcie pracy nad ustawą zakazującą używania plastikowych toreb. Zużywa się tam ponad 8 bilionów toreb. Wychodzi około 3 siatek na dzień na osobę. Ustawa wprowadzi obowiązkową opłatę w wysokości 6 centów za każdą plastikową torbę. Zebrane pieniążki mają być przeznaczone na walkę z problemem związanym z utylizacją oraz edukację. Kiedy tym problemem zajmiemy się na własnym podwórku?