Droga bez skrzyżowań - marzenie każdego kierowcy. Niestety mało realne. Ale gdyby chociaż zlikwidować lewoskręty? Brzmi szalenie, ale rozwiązanie takie okazuje się być całkiem sensowne! Pomysł jest prosty i w sumie nie nowy. Takie trasy istnieją już bowiem, chociażby w Północnej Karolinie. Oto w jaki sposób działają. Projektujemy główna drogę, wytyczamy pasy wyłączenia i skręty w prawo. Ok, a co jeżeli ktoś chce skręcić w lewo? Oczywiście musi zawrócić. Dlatego wytyczamy kolejne pasy wyłączenia, tym razem dla miejsc przeznaczonych do zawracania. Skomplikowane i bezsensowne? Statystyka mówi coś innego. Naukowcy z Uniwersytetu Północnej Karoliny porównali czas przejazdu przez zwyczajne skrzyżowanie, wyposażone w sygnalizację świetlną, oraz to opisane powyżej. Okazało się, że przejazd przez nowoczesne skrzyżowanie jest średnio o 20% krótszy. Co więcej liczba kolizji jest mniejsza o 46%, a obrażeń w wypadkach o 63%. Kto by pomyślał? źródło: gizmag