Jedno z wielu rozsławionych praw Murphy'ego mówi, że rozmieszczeni mebli w mieszkaniu jest zawsze takie, abyś mógł się o nie swobodnie w nocy potykać. Zaś siła tej zależności jest wprost proporcjonalna do poziomu imprezy z jakiej wracasz. Na szczęście znalazł się w końcu ktoś kto postanowił położyć kres rozbitym kolanom i seriom przekleństw rzucanym w środku nocy pod adresem bogu ducha winnych mebli. Tym bohaterem jest Cheol Min Park twórca S2 Liner.

Koncept wyraźnie opiera się na idei korektora "myszki", z ta różnicą, że zamiast białej taśmy S2 Liner używa substancji fosforyzującej. Pomyśleliście pewnie w tym momencie o mieszkaniu upapranym odblaskowo-zielonymi kreskami? Nic z tych rzeczy, wynalazek ten korzysta z nowoczesnej technologii kompresji światła, która sprawia, ze w ciągu dnia znaczniki są mało widoczne.

Teraz wystarczy tylko oznaczyć wszystkie niebezpieczne krawędzie, schody, przedmioty i inne, newralgiczne z punktu widzenia nocnych eskapad, miejsca i już można się w spokoju oddawać relaksującym spacerom w świetle księżyca. I to bez stresu, że po powrocie do domu trzeba dębie lawirować pomiędzy czyhającymi na nasze życie meblami.

źródło: yankodesign