Od jakiegoś czasu w środowisku naukowym krążyły przypuszczenia, że w naszych genach można znaleźć ślady neandertalskich przodków. Jeszcze nie tak dawno sądzono, że neandertalczycy i homo sapiens to dwa różne gatunki. Dzięki badaniom przeprowadzonym przez doktora Labudę i jego zespół teraz już wiemy na pewno. Neandertalczyk stąpał po ziemi jako ostatni gatunek przed człowiekiem. Te dwa gatunki przez 20 tysięcy lat współżyły ze sobą na terenie Europy. 9 % ludzkości może posiadać takie ślady neandertalskie oprócz mieszakańców zamieszkujących Afrykę, gdyż przodkowie tych terenów nie mieli okazji spotkać neandertalczyków, którzy opuścili tereny Afryki dużo wcześniej. Doktor Labuda dziesięć lat temu znalazł gen u człowieka o nieznanym pochodzeniu. W 2010 roku pobrano DNA z kości neandertalczyka znalezionego w Chorwacji. I okazało się, że tajemniczy gen człowieka odpowiada genowi znalezionemu u neandertalczyka. Kolejna tajemnica sprzed prehistorii została rozwiązana. Neandertalczyków i ludzi połączyła gorąca miłość, pojawiły się dzieci, a niektórzy z nas są ich bardzo dalekimi potomkami.
Ich nie ma na świecie już od 30 tysięcy lat, pozostał tylko gen. Czyż to nie jest zaskakujące? źródło: msnbc.msn