statek-greenpeace-zatapia-granAkcje greenpeace, podobnie jak wwf, wywołują we mnie mieszane uczucia. Pomysłowości jednak odjąć im nie można :) Czasem czepiają się rzeczy bardzo nieżyciowych. Mamy raczej świadomość, że nie wszystko da się już chronić, ale to jest chyba przywara zagorzałych ekologów, że ich ta prawidłowość nie dotyczy. Co tym razem? Ochrona obszarów morskich, które wg prawa powinny podlegać ochronie, z czego jednak nie wywiązuje się wiele państw, jak np. Szwecja.

Trałowanie denne polega na ciągnięciu po dnie obciążonych sieci. Jest jedną z najbardziej destrukcyjnych metod połowów gdyż fizycznie niszczy dno. Charakteryzuje się też ogromnym przyłowem, czyli złapaniem w sieci niechcianych gatunków, które następnie są wyrzucane za burtę jako odpady. Dla przykładu, połów soli może wiązać się z 80 procentowym przyłowem w jednym zaciągu, co znaczy, że na 2kg złowionej soli 8kg innych gatunków jest marnowane.

Rejony Fladen i Lilla Middlegrund w cieśninie Kattegat są zgłoszone przez szwedzki rząd do sieci obszarów Natura 2000 ze względu na obecność unikatowej i bardzo bogatej morskiej fauny i flory. Mimo tego, że te wrażliwe obszary wymagają ochrony, rząd szwedzki nie wywiązuję się ze swoich obowiązków a stosowanie trałowania dennego, nadal niszczy wszystko, co znajduje się pod wodą.

?Rząd Szwecji powinien jak najszybciej wywiązać się ze swoich zobowiązań, by chronić obszar Flader oraz Lilla Middlegrund i ustanowić te obszary zamkniętymi dla rybołówstwa? ? mówi Isadora Wronski, koordynatorka kampanii morskiej w szwedzkim Greenpeace.

Większość europejskich krajów zrobiła niewiele, by chronić wyznaczone przez siebie morskie obszary Natura 2000, ponieważ zgodnie z unijną Wspólną Polityką Rybacką nie mogą one regulować lub zakazywać rybołówstwa. Prawo UE stanowi, że decyzja taka musi zostać podjęta na poziomie unijnym. "W całej Europie ochrona morza figuruje tylko na papierze. Nasze morza nie mogą już dłużej czekać. Należy wprowadzić odpowiednie prawo, które pozwoli na realną ochronę morskiego świata, dzisiaj i w przyszłości?, dodaje Wronski. 

Jako rozwiązanie długoterminowe, Greenpeace wskazuje konieczność reformy Wspólnej Polityki Rybackiej, tak aby jej zapisy umożliwiły państwom członkowskim podjęcie niezbędnych środków dla ochrony morskich ekosystemów na obszarach chronionych. W celu powstrzymania przełowienia światowych łowisk, Greenpeace postuluje ponadto utworzenie globalnej sieci morskich rezerwatów, która obejmie 40 % wszystkich mórz i oceanów, w tym Morze Północne i Bałtyckie. Powstrzyma to niszczenie morskich siedlisk i pozwoli odbudować się przetrzebionym stadom.

źródło: greenpeace