Debiut Facebooka na giełdzie miał być największym wydarzeniem tego typu w historii ? największy gracz w Internecie próbuje z wielkim rozmachem swych sił na rynku finansowym. Czy debiut był udany? Zdaniem wielu specjalistów i komentatorów debiut rozczarował. Być może takie wrażenia były spowodowane ogromnymi nadziejami i zapowiedziami, a rzeczywistość okazała się odrobinę szara.

 

Początkowo FB wyceniło swoje akcje na 34 do 38 dolarów. To dość dużo, ale mimo to na starcie wartości zaczęły rosnąć o około 10 procent, do ponad 42 dolarów. Niestety wbrew oczekiwaniom, a zgodnie z przewidywaniami specjalistów, z biegiem czasu cena akcji spadła i na jakiś czas ustabilizowała się na poziomie 39 dolarów.

 

Zdaniem komentatorów i analityków giełdowych IPO (Initial Public Offering ? pierwsza oferta publiczna) wypadła poniżej oczekiwań, według których cena miała wzrosnąć do 45, a może nawet 50 dolarów za akcję. Były to jednak szacunki bardzo optymistyczne. Powód? Początkowo eksperci oczekiwali, że akcje Facebooka będą kupować głównie niewielkie przedsiębiorstwa i drobni inwestorzy skuszeni sławą i pozycją firmy.

 

Niestety wielcy i doświadczeni inwestorzy byli i nadal są sceptyczni. Uważają oni, że Facebook wchodząc na giełdę pokazał, że jest na schyłku swego rozwoju. Nie twierdzą oni, że FB upada, ale na dobrą sprawę wątpią w dalszy jego rozwój. Podobnie wyglądała sytuacja Microsoftu, który po pewnym czasie zaprzestał innowacji i stanął w miejscu. Jaka będzie przyszłość Facebooka? Czy jeszcze nas czymś zaskoczy, czy może dalszy rozwój jest mało realny?

Źródło: Nasdaq