Argentyński projektant, Mario Fajgelbaum, postawił sobie za cel skonstruowanie łodzi o praktycznie zerowej emisji zanieczyszczeń. Stworzył więc projekt katamaranu, który korzysta z praktycznie wszystkich odnawialnych źródeł energii.

I tak, gdy pojazd jest zacumowany i nie porusza się, wysunąć można boczne panele słoneczne. Oczywiście patent ten nie sprawdzi się podczas nocnego postoju, dlatego katamaran posiada też teleskopową turbinę, pozyskującą energię elektryczną z fal morskich. A gdyby i tego było mało, zawsze skorzystać można z turbiny wiatrowej zamontowanej na specjalnym maszcie.

Pozyskiwana z tych wszystkich źródeł energia magazynowana jest w 116 bateriach umieszczonych w kadłubie statku. Zużywana jest ona przez napęd i urządzenia znajdujące się na pokładzie. Lecz co się stanie gdy zapomnimy podładować akumulatory? Bez paniki. Dla zapominalskich i fanów tradycyjnego żeglarstwa, projektant przygotował teleskopowy "żagiel" z włókna węglowego.

Ciekawym, z wizualnego punktu widzenia, pomysłem jest też  sposób podświetlenia katamaranu. Charakterystyczna "świecąca linia" czyni go widocznym w nocy, a sylwetkę pojazdu czyni jeszcze bardziej futurystyczną. Poza tym projekt katamaranu zakłada powierzchnię 124 m2 przeznaczoną do użytku właściciela i własnej aranżacji.

Jak widać powstał już nawet model pojazdu. Czekamy więc tylko na łódkę w skali 1:1.

źródło: thedesignblog

P.S.: O innej samowystarczalnej łodzi piszemy tutaj. Polecamy też artykuły o solarnych kontenerowcach tu i tu oraz o jachcie Lamborghini.