Pewnie nigdy się tego nie dowiemy. Ale na Gizmodo podobno wiedzą :) Dlaczego więc miałabym nie podzielić się z wami tą cenną informacją.

x-files

Dla niezorientowanych: Strefa 51 to amerykańska baza wojskowa, zbudowana w roku 1957. Znajduje się w zachodniej części hrabstwa Lincoln na południu stanu Nevada, wStrefie Sił Powietrznych Nellis. Położona tuż obok wyschniętego, słonego jeziora Groom oraz Poligonu Nevada. Dla pewności wybrano fragment pustyni, blisko kraterów po testach atomowych na sąsiednim poligonie. Z bazy tej kierowano amerykańskim wywiadem w czasie zimnej wojny. Istnienie bazy potwierdzono oficjalnie dopiero w 1994 roku, choć zawsze była ona celem pielgrzymek ufologów i teoretyków spiskowych z całego świata. Ze względu na ogromne zainteresowanie światowej opinii publicznej Strefą 51, wątpliwa jest teza, że do dziś prowadzone są tam prace o najwyższym stopniu tajności. Dzięki powszechnemu zainteresowaniu bazą, okoliczni mieszkańcy rozwinęli bogatą infrastrukturę turystyczną. Władze USA mimo to starają się zachowywać tajemniczość na temat przeznaczenia tego obiektu.

800px-wfm_x51_area51_warningsign

area51_0022

Projekt został odtajniony

i po latach milczenia pracownicy strefy 51 mogą opowiedzieć o tym, co tak naprawdę działo się na południu Nevady. Plotki o związku strefy z UFO nie zostały potwierdzone. Jednak pracownicy strefy opowiedzieli kilka historii, które mogą wyjaśnić kosmiczne pogłoski. Rzucają też światło na sprawę Roswell. W strefie 51, poza innymi projektami, pracowano nad samolotem szpiegowskim OXCART, teraz znanym pod nazwą SR-71 Blackbird. Ten samolot był niepodobny do wszyskich innych, a zaprojektowany został aby szpiegować Rosjan podczas Zimej Wojny. Może to tłumaczyć dziwny, latający obiekt, który był widywany w okolicach Rosswell w tamtych czasach. Pewnego razu pilot OXCARTa był zmuszony do katapultowania się. Znalazła go trzech cywili przejeżdżająca pobliską drogą. Pilot zabronił cywilom zbliżania się do samolotu ostrzegając przed bronią nuklearną, którą rzekomo miał na pokładzie. Po dotarciu na najbliższy posterunek, pilota odebrało CIA. Agenci zmusili świadków zdarzenia do podpisania klauzuli poufności, a pilotowi podali serum prawdy, aby dowiedzieć się czy na pewno nie powiedział za dużo. Oficjalnie katastrofa została uznana za zaplanowaną i po dziś dzień taki zapis widnieje w dokumentach wojskowych. To możemy przeczytać na stronie gizmodo w artykule pt.: "Sekrety strefy 51 odsłonione" :) źródło: Gizmodo, wikipedia