Na początku był koncepcyjny model Metropolis, który zszokował obserwatorów na Salonie Samochodowym w Szanghaju w 2010 roku. Od tamtej pory niewiele mówiło się o tym aucie aż do niedawna, gdy francuski producent pochwalił się nowym projektem o nazwie DS9. Według przewidywań, auto, jeśli trafi do produkcji, zajmie najwyższą półkę w ofercie Citroena.

 

Jeśli auto wejdzie do produkcji, a są na to spore szanse, takie tuzy wśród limuzyn jak Audi A8, BMW serii 7 czy Mercedes klasy S mogą mieć spore problemy. Citroen DS9 prezentuje się wręcz nieziemsko, jego stylistyka jest ponadczasowa, a patrzenie na to auto sprawia, że przenosimy się do innego świata. Jeśli przyszłość motoryzacji ma wyglądać właśnie tak, już dziś nie możemy się jej doczekać.

 

Pokazany w 2010 roku projekt Metropolis zasilany był 2,0-litrowym silnikiem V6, który sprzężony był z silnikiem elektrycznym. Cały ten tandem produkował aż 460 KM, zaś emisja CO2 do atmosfery wynosiła zaledwie 70 gram na kilometr. Mamy wielką nadzieję, że Citroen nie porzuci tego projektu i już wkrótce doczekamy się oficjalnej premiery w niezmienionej formie.

Źródło: Citroen