"Stoliczku nakryj się" - niestety spełnienie tego polecenia wciąż pozostaje w sferze magicznych trików. Nic natomiast nie stoi na przeszkodzie by już dziś przywołać swój stół komendą "Do nogi!".

Ten ośmionożny dziwoląg jest dziełem Woutera Scheublina, który słynie z oryginalnych zastosowań zasad mechaniki. Tym razem pomysłowy Holender uznał, że użycie do przemieszczania mebli kółek jest zwyczajnie "passe" i postanowił uraczyć nas czymś " z zupełnie innej beczki".

I tak właśnie powstało to drewniane monstrum. Niestety, jak na razie aby wprawić je w ruch niezbędny jest człowiek. Wydaje mi się, jednak, że nie montując żadnego silnika, Scheubalin wręcz prowokuje innych majsterkowiczów do wprowadzania własnych usprawnień. Hej śrubokręty w dłoń!

źródło: www.wouterscheublin.com